Problemy finansowe dotyczą coraz większej ilości osób. Nagłe sytuacje życiowe, jak choroba czy utrata pracy zmusza ludzi do podejmowania decyzji o pożyczkach. Jednak problem z utratą płynności finansowej oraz spłatą zaciągniętej pożyczki, napędza kolejne zadłużenia. Często jest też tak, że nie tylko problemy życiowe zmuszają do zaciągania pożyczek. Czasami jest to chęć większego mieszkania, lepszego samochodu czy problem zakupowy. Popadamy w pętlę długów, często zaciągamy pożyczkę na spłatę wcześniejszej pożyczki, a nasz dług wobec wierzyciela robi się coraz większy. W pewnym momencie jesteśmy tak bardzo zadłużeni, że nie wiemy jak poradzić sobie z tym problemem.
Krok pierwszy – uświadom sobie, że masz problem z zadłużeniem
Im wcześniej uświadomisz sobie, że masz problem z zadłużeniem, tym lepiej będzie dla Ciebie. Długi będzie trzeba kiedyś spłacić. Nie jesteś w stanie sam wyjść z problemu długów? Poproś o wsparcie swoich bliskich. Będą w stanie spojrzeć na Twoją sprawę z boku, na chłodno. Bardzo możliwe, że podsuną Ci rozwiązanie, jak wyjść z długów. Koniecznie spisz swoje długi. Zobacz komu i na jaką kwotę jesteś dłużny. To pozwoli Ci spojrzeć realnie na wysokość Twoich długów. Na liście wypisz wszystko, nawet niezapłacone rachunki.
Krok drugi – działaj
Posegreguj długi od najmniejszego do największego. Pozbywanie się najmniejszych obciążeń sprawi, że pozostanie Ci coraz więcej pieniędzy, jednocześnie odhaczanie obciążeń nie będzie zbyt uciążliwe. Spróbuj dogadać się z wierzycielami, np. bankiem, który podpowie jak wyjść z długów. Porozmawiajcie o wydłużeniu spłaty rat lub zawieszeniu spłaty kapitału. Pomyśl o kredycie konsolidacyjnym. Polega on na tym, że droższy kredyt spłacasz tańszym, a odsetki, które na nim oszczędzasz, możesz przeznaczyć na nadpłacenie kapitału lub innego zadłużenia.
Krok trzeci – ogranicz koszty utrzymania. Znajdź zajęcie dodatkowe.
Dobrym sposobem, oczywiście tymczasowym, jest ograniczenie codziennych wydatków. Staraj się gotować tanie, aczkolwiek smaczne domowe obiady. Do pracy szykuj sobie kanapki, zamiast kupować jedzenie na mieście. Spróbuj zmniejszyć abonament telefoniczny. Sprzedaj zbędne rzeczy, które zalegają Ci w domu lub piwnicy. Wodę i prąd używaj tylko wtedy, kiedy tego potrzebujesz. Używaj tańszych kosmetyków, nie kupuj ubrań czy innych rzeczy, chyba że zachodzi taka konieczność. Przy sporym zadłużeniu, samo ograniczenie kosztów życia może nie wystarczyć. Znajdź zajęcie dodatkowe po godzinach lub w weekendy. Spowoduje to nadpłacanie pożyczki lub uregulowanie rachunków.
Co, jeśli pomimo zastosowania odpowiednich kroków, nie udaje Ci się nadążać za wierzycielami?
Ograniczyłeś koszty utrzymania, spłacasz raty, rodzina Ci pomaga jak może. Znalazłeś pracę dorywczą, ale to nie wystarcza na regularne spłacanie Twoich wierzycieli. Pewnego dnia wracasz do domu z pracy, a w skrzynce znajduje się awizo. Idziesz odebrać list, w którym jesteś powiadomiony o nakazie zapłaty należnych pieniędzy. Co możesz w takiej sytuacji zrobić? Możesz wyrazić sprzeciw od nakazu zapłaty. Sprzeciw możesz złożyć w sądzie, wskazanym w dokumencie nakazu zapłaty, osobiście lub przesłać go do sądu listem poleconym. Masz na to dwa tygodnie, pamiętaj jednak, żeby nie przekroczyć terminu. Jeśli przekroczysz termin, dokument zostanie odrzucony, a Ty będziesz zobowiązany do uregulowania zasądzonych pieniędzy.